czwartek, 18 czerwca 2015

Sto lat Panie Prezesie

Dla niezorientowanych, dzisiaj 66 urodziny obchodzi Jarosław Kaczyński.

Dla wielu niedościgniony wzór, przykład męża stanu, strateg polityczny, jednym słowem geniusz.
Od wielu lat znany opozycjonista, przyjaciel wszystkich ludzi, zawsze życzliwy i otwarty na świat oraz zmiany jakie się dokonują.
Pan Jarosław jako polityk ma świetną rękę do ludzi którymi się otacza. Jego najbliżsi współpracownicy którzy byli autorami wielu kampanii wyborczych zawsze mogli liczyć na jego pomoc i przychylność nawet po przegranych wyborach.
Wspomnijmy osoby takie jak Pani Kluzik Rostkowska, Marek Migalski, Michał Kamiński czy ulubieniec Adam Hofman.
Kariery polityczne tych osób świadczą o geniuszu taktycznym Prezesa.
Oczywiście nie zawsze był w opozycji. Dwa lata rządów wraz z Samoobroną oraz LPR pokazują, jak wielkiego formatu to polityk.

Niestety czas biegnie nieubłaganie dla każdego i ktoś zawistny rozsiewa plotki, iż po zwycięstwie i uzyskaniu większości konstytucyjnej w jesiennych wyborach Pan Jarosław Kaczyński nie będzie Premierem.

I tutaj życzenia dla Pana Jarosława .
Panie Prezesie długiego życia, samych dobrych decyzji, uśmiechu w życiu no i oczywiście objęcia funkcji Premiera RP życzy redakcja.




środa, 17 czerwca 2015

Na życzenie czytelników


W związku z licznymi telefonami do redakcji oraz żądaniami wysuwanymi droga elektroniczną

zostałem zmuszony na publikację kilku zdjęć pokazujących jak piękną dyscypliną sportu jest koszykówka...








Wszystkie zdjęcia są z internetu i nie mam pojęcia kto je zrobił. 

PS.
Nie wiem dlaczego podczas wyszukiwania zdjęć i wpisywania np frazy : "ładne koszykarki" pojawia się to wartościowe zdjęcie ale może to być powód postawy w kadrze tego Pana;) 

Świetny "Klub Ronina"

Pierwszy raz w życiu zasiadłem do obejrzenia tzw. "klubu Ronina".
W rolach głównych Łukasz Warzecha znany, szanowany, ceniony oraz lubiany przez wszystkich niezależnie od preferencji politycznych komentator i publicysta bardzo merytorycznego oraz opiniotwórczego tytułu jakim jest dziennik "SuperEkspres".

Obok Cezary Gmyz publicysta oraz dziennikarz śledczy. Człowiek bardzo inteligentny, kurturarny ale przede wszystkim rzetelny. Wspomnę tylko o ujawnieniu śladów trotylu na wraku Tu 154m, oraz wstrząsających nagraniach dotyczących podpalenia budki pod Rosyjską ambasadą.

No i trzeci z komentatorów redaktor Marek Król, niezależny z krwi i kości , gardzący PZPR , lewicą i wszystkim co ta sobą reprezentuje.

Od samego początku daje się zauważyć wielkie poczucie humoru prezentowane przez biorących udział w panelu Panów.
Żarty czy to o ośmiorniczkach czy o nominacjach Pani Premier Ewy Kopacz są tak śmieszne, że publiczność naprawdę szczerze zaśmiewa się co chwila.
Ale po znakomitej dawce humoru przyszedł czas na trzeźwą ocenę sytuacji w kraju.
Ogólnie jest źle ale już za kilka miesięcy będzie lepiej. Takie wnioski można wysnuć słuchając zacnego grona redaktorów.
Prym wiedzie Pan Cezary, który co chwilę rzuca jakieś informacje dotyczące prokuratury, służb specjalnych czy Pana Stonogi.
Dzielnie wtóruje mu Pan Król, który jednak jak sam przyznaje nie ma pamięci do nazwisk i oddaje palmę pierwszeństwa koledze.

Bardzo podoba mi się ocena rzeczywistości przez Pana Łukasza Warzeche który poproszony o ocenę nominacji ministerialnych mówi wprost  że się na tym nie zna ale spróbuje jakoś to skomentować.
Ujęło mnie że ten skromny młody człowiek mimo że nie wie kim jest Pan Adam Korol czy Pan Zembala przeprowadził tzw. "risercz" i pokusił się o ocenę specjalnie dla ludzi zebranych na sali.
Rozumiem Pana Łukasza który broni się, że niewiedza w tym temacie jest całkiem normalna nawet dla świetnego dziennikarza jakim przecież jest.

Bardzo podoba mi się również kryterium dobory nowych ministrów. Znana twarz, popularność bez dorobku zawodowego oraz kompetencji. Trzymam kciuki żeby podobne kryterium towarzyszyło nowemu Premierowi przy kompletowaniu gabinetu.

W ciągu 55 minut nagrania dowiadujemy się, że kelnerzy to oznaka niskiego statusu społecznego, Pan dr Zembala jest jednym z najbogatszych lekarzy w Polsce który oddał udziały w firmie swojej żonie, że można pić Coca Cole ale nie można tego pokazywać Internautom oraz że Pan Stonoga ma parasol.
To cenna informacje mocno podnoszące stopień poinformowania społeczeństwa.

Naprawdę jestem zbudowany postawą tych ludzi i przestaję się martwić, że media w Polsce idą w złym kierunku.
Pogłoski o upartyjnianiu mediów, oraz sprzyjaniu jednej ze stron są zapewne wymyślone przez pełnych nienawiści ludzi, którzy po prostu zazdroszczą polotu i profesjonalizmu wspomnianej trójce redaktorów.
Bardzo podoba mi się również walka o wolność słowa i opinii w wykonaniu dziennikarzy.




Tak trzymać Panowie, świetna robota.






wtorek, 16 czerwca 2015

Platformo robisz to źle...


Wybory jakie były każdy widział, kampanie też.
Wygrał Andrzej Duda i naprawdę trudno mi zrozumieć prześmiewcze memy oraz wstawki nt. Prezydenta z Episkopatu skoro, urzędująca Premier i kilku jej urzędników kilka tygodni później klęka przed Papieżem. Nie wiem czy jako jedyni, ale na pewno jedni z nielicznych polityków.

Co zrobiła PO przez lata swojego urzędowania, żeby odciąć się od poglądów PiS na sprawy wiary i kościoła?
Raz zagłosowali za ustawą antyprzemocową jawnie sprzeciwiając się Biskupom.
Dotacje, ŚOB, in vitro, ilość religii w szkołach, no i w końcu związki partnerskie, które Pani Premier odkłada na "po wyborach". Tylko ciekawe których, skoro po kolejnych już Premierem nie będzie?
Posłowie w pierwszych ławkach na uroczystościach kościelnych, proboszczowie obecni na każdym otwarciu nowych inwestycji.

Rozdział Państwa od Kościoła pełną gębą, czyli nie zrobili nic ;)

I w zasadzie nie należy się czepiać bo skoro mają takie poglądy to przecież nic złego w tym, że głosują oraz postępują w zgodzie z własnym sumieniem.

Nie rozumiem tylko, dlaczego w szeregach PO istnieje przekonanie, że kurs prokatolicki pomoże zdobyć elektorat. Nie pomoże. Nie pomoże nawet gdy Papież Franciszek poprze PO. Terlikowski to wszystko ładnie wyborcom, którzy się zawahają wytłumaczy , poprawi ks Łoko, a dobije jakiś biskup, który czeka na dotacje w związku z remontem kurii czy innego pałacu.

Nie pomoże też pokazywanie nowych inwestycji, bo to, że one istnieją i Polska wykonała skok cywilizacyjny wyborcy wiedzą. Naprawdę na nikim nie robi to już wrażenia bo się "należy jak psu zupa " i tyle.

Nie nie pomoże również walka z trollami w internecie bo to nie tutaj PBK przegrał wybory. A poza tym nawet gdyby PO zdecydowała zatrudnić armię hejterów (w co osobiście nie wierzę bo jest wystarczająco ludzi, którzy robią to za darmo ;)) to tamci, obiektywnie oceniając, są dużo bardziej doświadczeni i mają łatwiej bo beton PiS jest dużo bardziej podatny na ich działalność.

To trochę jak z legendarnym PR Platformy i magikiem z Kancelarii z czasów jak Premierem był Donald Tusk.
PO nigdy nie miała dobrego PR, większość ich dobrych decyzji ogłaszali w czasie, nazwijmy to średnio odpowiednim albo w sposób budzący jednoznaczne skojarzenia, że chodzi o wyzysk obywatela.
Choćby akcja z fotoradarami czy ostatnia z zabieraniem prawa jazdy. Bo przecież można powiedzieć, że robimy to żeby poprawić bezpieczeństwo, ale nie kilka dni po tym jak się mówi, że brakuje kasy sakiewce.

No to co PO może zrobić? Musi zaryzykować...Wiem, że to co napisze teraz to pewnie fantastyka, no ale ...

Wyrzucenie z list albo zepchnięcie na dalsze pozycje Grabarczyka, Biernata, Szejnfelda, Niesiołowskiego i kilku innych "sztandarowych" twarzy PO, które ludzie kojarzą z "Aferą taśmową".

Pokazanie ławki rezerwowych, która wcale nie musi być taka krótka jak niektórzy to malują.

Zadeklarowanie bez ściemy, albo jesteśmy konserwatywni i tak nas należy oceniać, albo liberalni i  pogubiliśmy się, ale chcemy wrócić do idei jaka towarzyszyła przy tworzeniu  PO.

I najważniejsze...Dementowanie bzdur i obietnic bez pokrycia składanych przez PiS oraz Kukiza.
Paradoksalnie to jest najprostsze, a przychodzi PO z największym trudem (pzdr @jagovski).
Pierwsze z brzegu: sprzedaż Lasów, obniżenie wieku emerytalnego, fatalna kondycja stoczni, SKOK czy wisienka na torcie jaką są bzdury na temat Smoleńska.

Jest co robić, tylko się zastanawiam czy komukolwiek tam się jeszcze chce ten wózek ciągnąc, i czy nie lepiej odpocząć w ławach opozycji?




niedziela, 14 czerwca 2015

Polska mistrzem Polski.


Na wstępie powiem, że znam się na piłce nożnej bardzo dobrze i to, że posiadam polski paszport uprawnia mnie do oceny gry ,stylu i poziomu Polskiej kopanej.

Pisze z pamięci bo mi się nie chce sprawdzać w źródłach, więc bez czepiania się ;)

W sumie to to zdanie jest bez sensu bo nie istnieje coś takiego jak "Polska Piłka".
No chyba, że można tak nazwać notoryczny brak sukcesów, system szkolenia pamiętający sukcesy Pana Jacka Gmocha, styl gry na pałe oraz samozadowolenie władz PZPN niezmiennie od wielu lat.

Dlaczego nie mamy sukcesów? Bo nie mamy szkolenia. Dlaczego nie mamy stylu gry? Bo nie mamy szkolenia. Dlaczego nie mamy szkolenia? Bo w PZPN panuje samozachwyt nad własną nieomylnością.

No ale jak nie mamy szkolenia? No a Lewandowski? Krychowiak? Piszczek? Glik? Milik?

Zaryzykuję że wszyscy wyżej wspomniani nauczyli się wszystkiego odpowiednio w Niemczech i Francji.
Poza tym biorąc pod uwagę ludność kraju nad Wisłą oraz liczbę zarejestrowanych piłkarzy to nawet gdyby się ktoś upierał, że to Polska ich wyszkoliła będzie lekko śmieszne.

No ale przecież Akademia Legii i szkółki innych klubów ciągle sprzedają zawodników do silniejszych lig zachodnich.
Może i sprzedają ale fakty są takie, że Wolski ,Zieliński czy Klich zaginęli w akcji jak sztab Prezydenta Komorowskiego podczas kampanii.

A supertalenty które wyjeżdżają na zachód i wracają z podkulonymi ogonami grać w szeregach ligowych średniaków? Stępiński,Furman,Augustyn i kilku innych których nie pamiętam, bo byli świetni tylko do momentu pierwszych treningów po zachodniej stronie Odry.

Ktoś tym chłopakom nawkładał do głów że są wyjątkowi. Że są już piłkarzami i mogą startować w świat wielkiej piłki. Agenci? Rodzice? Trenerzy klubowi?  I nagle okazuje się, że piłkarzy takich jak oni w klubie do którego jadą jest co najmniej kilku. Bo o ile talentu naprawdę niektórym odmówić nie można, to niestety wyszkolenie, czytanie gry, przygotowanie fizyczne oraz psychika mocna kuleją w porównaniu z rówieśnikami z zachodu.

Pierwszy lepszy przykład : Lewandowski i jego pierwszy sezon w BVB. Odchodził z Lecha jako Król Strzelców w Polsce. W zasadzie ukształtowany zawodnik. Początki jednak nie były łatwe i Jurgen Klopp wprowadzał go do gry dość ostrożnie.

Ale po co pisać o piłkarzach...Zobaczmy ilu trenerów zrobiło kariery w poważnych klubach w ostatnich 20 latach. Ciekawe dlaczego skoro potrafimy świetnie szkolić piłkarzy i nasza myśl szkoleniowa ma się świetnie. Ach zapomniałem, Marek Zub w Litewskim klubie skopał aktualnego Mistrza Polski:)

Dlaczego Ci wspaniali trenerzy nie potrafią wychować dwóch, trzech zawodników którym piłka prowadzona przy nodze w grze nie przeszkadza, którzy potrafią podnieść głowę i popatrzeć na partnerów, którzy potrafią regulować tempo gry?

Bo w Polsce piłkarz wychowywany jest w nastawieniu na wynik i to niestety widać od grup juniorskich.
Polecam każdemu wybrać się na mecze dziesięcio czy dwunastolatków i zobaczyć jakie są wytyczne trenera... WYBIJ, WYJAZD, GRAJ MU DŁUGĄ.

Mija kilka lat , chłopaki zaczynają być powoływani do kadry ale nadal pod presją przeciwnika  umieją grać tylko lagę na Lewandowskiego czy Milika.

Tak, że tak. Nie jaram się kadrą Nawałki. Nie jaram się 4-0 z Gruzją. Nie będę się jarał dopóki każda reprezentacja która ma poukładaną grę przyjedzie i wygra 2 lub 3-0 . A obecna sytuacja do złudzenia przypomina niestety kadrę Leo Benhakeera i euforie po zwycięstwie z Portugalią...jak się wtedy skończyło pamiętają wszyscy a Niemcy słabsi niż w meczu z nami już nie będą;)

PS.
W związku z tym iż post powstał po tym jak koleżanka na TT powiedziała, że wygrana nad Gruzją psuje mi koncepcje hejtu , wrzucę zdjęcie gościa którego lubi a które pokazuje idealnie obraz Polskiej kopanej...;)))

PPS.
A prawdziwy problem to może być jednak to co zacny allegrowicz ładnie podsumował...



czwartek, 28 maja 2015

#AndrzejMusisz

Krótka historia kilku obietnic które żyły aż do 26 maja...

1.Polityka Zagraniczna
Wygaszona dość szybko ze względu na brak czasu elekta. Jak wiadomo Jasna Góra oraz Wawel najważniejszymi punktami na mapie świata są.
2.Prezydent wszystkich Polaków
Wszystkich którzy nie są półnagimi gejami oraz wyborcami Bronisława Komorowskiego.
3.Obniżenie wieku emerytalnego
Jak się okazuje kilka dni po wyborach nie jest to już takie proste bo z apolityczną Solidarnością nic nigdy nie było i proste nie będzie.

Bo jak mawiają "nawet świnka potrafi wejść na drzewo kiedy jest chwalona"

Poszlaka

Ale żeby nie było tak smutno że naobiecywał i nic nie zrobi to pojawiły się już pierwsze propozycje nowych pomników. Wśród uhonorowanych znaleźli się do dziś : Jezus,Lech Kaczyński,Kukiz Paweł jako przyszły premier.